Sunday 29 July 2012

Tuszowanki

To dziwne, ale najbardziej brakuje na blogu moich ulubionych technik, czyli tuszowanek. Paćkanie, mazianie, spryskiwanie... mmmrrrmmm... czyli to, co lubię najbardziej. Czas się poprawić :)
Udało mi się dorwać osobę z aparatem, więc dziś uczciwe zdjęcia a nie scany :)


Tym razem tło robione metodą "sprayową". Użyłam distressów, farb metalicznych i perłowych...

A teraz tło robione metodą przecieranek na wilgotnym, pogniecionym papierze:

Pozdrowienia :)